"Duch"

Przejrzysta, poruszona postać oraz przygasłe kolory, przynajmniej moim zdaniem, bardzo dobrze oddają klimat, który chciałam osiągnąć. Postanowiłam spróbować czegoś co zlewałoby się z klimatami fantastycznymi, a ponieważ ostatnio przerabialiśmy cz. III "Dziadów", w której to w prologu występują zjawy stwierdziłam, że pójdę w tę stronę. Powyższy efekt zostawiam waszej ocenie.

"Topielec"

Zdjęcie robione i poprawiane naprawdę wiele razy, by dojść w końcu do zamierzonego, wymarzonego efektu. Ślady przypominające poruszenie tafli jeziora oraz spokojnej twarzy znajdującej się pod nią oraz ostre, przyciągające uwagę dłonie miały oddać nastrój grozy jak i pewnego rodzaju melancholii, a różowe barwy wprowadzić delikatność.

"Ciasteczko"

Współczuję Zosii, która zmuszona była pozować mi do powyższego "dzieła". Prawdę powiedziawszy po obejrzeniu tryliona zdjęć z wykorzystaniem mąki jakąś niecałą godzinę przed sylwestrem będąc u mojej przyjaciółki stwierdziłam, że też spróbuję. Nie było tam jednak za wiele miejsca, Zośka była już w piżamie, a i z pomysłem było u mnie kiepsko. Postawiłam więc wszystko na kolor przez prawie godzinę oświetlając ją różnego rodzaju latarkami i obsypując ją mąką. Niektóre miny dziewczyny wyszły wręcz komicznie, co z resztą sama potem mogła zobaczyć. Nie powiem, uśmiałam się tworząc tą fotkę!